menu

Chata Mazurska w Szczytnie jesienią, zimą i wiosną

Projekt edukacyjny "Cenny zabytek regionu - Chata Mazurska w Szczytnie jesienią, zimą i wiosną."

Stoi na wzgórzu chata - dostojna, stara, drewniana ciosana z bali łączonych na rybi ogon, niegdyś pokryta trzciną, teraz dachówką, nie zapomniana lecz godnie zaopiekowana przez Towarzystwo Przyjaciół Szczytna. Jest wehikułem czasu, bowiem przenosi nas w przeszłość, za którą tęsknimy, której szukamy i którą ku naszej uciesze znajdujemy. Chata to prawdziwy ludowy dom z duszą na solidnym kamiennym podmurowaniu, odporny na wichry, zawieje i burze. Zbudował ją mazurski chłop na początku XIX wieku i mieszkał szczęśliwie wraz z rodziną i zwierzętami. Drewniane okiennice zamykano na noc, by zatrzymać ciepło bijące od pieca. Domostwa strzegł kłobuk, który przybierał postać koguta a wysoki, okazały, ozdobny pazdur na szczycie chaty świadczył o zamożności gospodarza. Lubimy tu być w gościnie, żeby poczuć jak żyło się dawniej, zobaczyć stare sprzęty, narzędzia, kołowrotki, gliniane naczynia i tysiąc innych drobiazgów. Zachwyca nas wszystko a w szczególności tajemniczy, drewniany kufer z okuciami, narożny mebel zwany rogalem, ślubanek, zydle, drewniana lodówka i belki na stropie. Zdaje się nam jakbyśmy żyli 200 lat wcześniej razem z rodziną Mazurów. Czujemy wiejski klimat domu i mamy wrażenie, że za chwilę gospodyni skończy warzyć strawę dla domowników i zwierząt w czarnej, niezwykłej kuchni będącej przedłużeniem komina i poczęstuje nas czymś smacznym. A tymczasem słuchamy opowieści, baśni mazurskich i gawęd gwarą mazurską w wykonaniu Pani Ani Bogusz, oglądamy kukły i spektakle teatralne.

Niegdyś chata należała do wsi zwanej Bartną Stroną, którą założyli polscy bartnicy a od roku 1913 jest w granicach Szczytna. Jak dobrze, że pan Zygmunt Rząp wyrzeźbił postacie bartników - pierwszych osadników Bartnej Strony, którzy osiedlili się w 1360 roku. Zza płotu patrzą na nas: Kwiatko, Mikosz, Świętosław, Andrzej, Gniewomir, Paweł, Grzesiek, Domanek, Wawrzyniec, Rudny, Jakub, Magnek, Piotr, Mikosz, Marcin, Tworzyjan, Wojciech i Piotrek.
Tu w chacie poznajemy spuściznę kulturową regionu Mazur - naszej Małej Ojczyzny. Przyglądamy się zabytkowej, sędziwej staruszce i wydaje nam się jakby młodniała wraz z upływającym czasem. Jesienią stroi się w jarzębinowe korale, zimą w śnieżną suknię panny młodej, wiosną rozkwita. Chcemy uchwycić jej urok, wdzięk i czar w fotografiach kreatywnych, rysunkach i ocalić od zapomnienia, zachować dla potomnych. Uczniowie stworzyli wyjątkowe zdjęcia zabytku o różnych porach roku, dnia, nocy i prace plastyczne.

Jak miło usiąść razem, oprzeć się plecami o ścianę domu, grzać się w słońcu, słuchać śpiewu ptaków, przytulić się do jabłoni, wsłuchać się w przeszłość i naturę i nie pędzić w pośpiechu donikąd.
Elżbieta Białczak z uczestnikami koła kreatywnego "Radośni Plastycy", "Szczęśliwi Malarze"i uczniami klas: 4d, 5a,7b,7d,7e oraz innymi.

Chata spełnia rolę obiektu zabytkowego, jest pod opieką konserwatora. Odbywają się tutaj imprezy kulturalne, odczyty, prelekcje, wystawy, plenery malarskie, przedstawienia teatralne.

Elżbieta Białczak z uczestnikami kół kreatywnych: "Szczęśliwi Malarze", "Radośni Plastycy" oraz uczniami klas: 5a, 4d, 6a, 7b oraz innymi.

  • edumartix