Pandemia i związane z nią nauczanie zdalne osłabiły relacje międzyludzkie, zwłaszcza u dzieci i młodzieży. Dlatego należało szybko reagować, by uczniowie nie zapomnieli, co to empatia i wzajemna życzliwość.
W związku z tym klasa 5D we wrześniu rozpoczęła realizację projektu w ramach Uniwersytetu Dzieci pt. "Lekcje z emocjami. Jak dbać o swój nastrój?", dzięki któremu uczniowie nauczyli się rozpoznawać, oswajać i wyrażać własne emocje. Poznali także strategie radzenia sobie z nimi.
Następnym działaniem było założenie wspólnej grupy na jednym z komunikatorów tzw. "Grupy życzliwości", w celu wymiany informacji dotyczących lekcji, szkoły i innych ważnych kwestii związanych z życiem klasy, gdyż do tej pory uczniowie mieli problem z ich pozyskaniem. Czy dzięki temu poprawiły się relacje między uczniami? Zdecydowanie! Na pytanie "czy było coś zadane z matematyki?" dzieci w ciągu minuty potrafiły udzielić odpowiedzi potrzebującej osobie!
Rozwój ich wrażliwości podsumowaliśmy spotkaniem opłatkowym, podczas którego wspólnie śpiewaliśmy kolędy oraz obdarowywaliśmy się prezentami.
Jedna z uczennic - Weronika, z powodu choroby nie mogła z nami być podczas tego wydarzenia. Tak się złożyło, że na dodatek miała ona niedawno urodziny. Postanowiliśmy więc zrobić jej niespodziankę, a sami wziąć udział w prawdziwym egzaminie z życzliwości.
W zimowe piątkowe przedpołudnie wybraliśmy się pod dom Weroniki z banerem, czapeczkami urodzinowymi, girlandami i prezentami. Zadzwoniliśmy do niej z prośbą, by wyjrzała przez okno i zaśpiewaliśmy głośne sto lat. Potem Weronika wraz mamą wyszły do nas. Wręczyliśmy naszej koleżance prezenty oraz złożyliśmy życzenia jak najszybszego powrotu do zdrowia i do nas - jej ukochanej klasy. Na koniec daliśmy ponieść się emocjom i pobawiliśmy się na śniegu. Po odprowadzeniu Weroniki pod drzwi klatki, wróciliśmy do szkoły w szampańskim nastroju, bo nasz egzamin z życzliwości zdaliśmy celująco!
wych. Justyna Zielińska
Następnym działaniem było założenie wspólnej grupy na jednym z komunikatorów tzw. "Grupy życzliwości", w celu wymiany informacji dotyczących lekcji, szkoły i innych ważnych kwestii związanych z życiem klasy, gdyż do tej pory uczniowie mieli problem z ich pozyskaniem. Czy dzięki temu poprawiły się relacje między uczniami? Zdecydowanie! Na pytanie "czy było coś zadane z matematyki?" dzieci w ciągu minuty potrafiły udzielić odpowiedzi potrzebującej osobie!
Rozwój ich wrażliwości podsumowaliśmy spotkaniem opłatkowym, podczas którego wspólnie śpiewaliśmy kolędy oraz obdarowywaliśmy się prezentami.
Jedna z uczennic - Weronika, z powodu choroby nie mogła z nami być podczas tego wydarzenia. Tak się złożyło, że na dodatek miała ona niedawno urodziny. Postanowiliśmy więc zrobić jej niespodziankę, a sami wziąć udział w prawdziwym egzaminie z życzliwości.
W zimowe piątkowe przedpołudnie wybraliśmy się pod dom Weroniki z banerem, czapeczkami urodzinowymi, girlandami i prezentami. Zadzwoniliśmy do niej z prośbą, by wyjrzała przez okno i zaśpiewaliśmy głośne sto lat. Potem Weronika wraz mamą wyszły do nas. Wręczyliśmy naszej koleżance prezenty oraz złożyliśmy życzenia jak najszybszego powrotu do zdrowia i do nas - jej ukochanej klasy. Na koniec daliśmy ponieść się emocjom i pobawiliśmy się na śniegu. Po odprowadzeniu Weroniki pod drzwi klatki, wróciliśmy do szkoły w szampańskim nastroju, bo nasz egzamin z życzliwości zdaliśmy celująco!
wych. Justyna Zielińska